WIADOMOŚCI FINANSOWE
Trump znów ocli Chińczyków. Na rynku nerwowo
[ad_1]
Krzysztof Kolany
Wystarczył jeden tweet Donalda Trumpa,
aby wstrząsnąć rynkami finansowymi. Prezydent Stanów Zjednoczonych
zapowiedział oclenie dotąd nieoclonego importu z Chin.
Była 19:26. I wtedy…
…during the talks the U.S. will start, on September 1st, putting a small additional Tariff of 10% on the remaining 300 Billion Dollars of goods and products coming from China into our Country. This does not include the 250 Billion Dollars already Tariffed at 25%…
— Donald J. Trump (@realDonaldTrump) 1 sierpnia 2019
– 1 września Stany Zjednoczone nałożą małe
dodatkowe cło w wysokości 10% na pozostałe 300 mld dolarów dóbr i produktów
pochodzących z Chin do naszego kraju. To nie dotyczy 250 mld dolarów (importu – przyp. red.) już obłożonego stawką
25%” – napisał na Twitterze Donald Trump.
Rynki finansowe zareagowały nerwowo. Wzrosty na Wall Street momentalnie przemieniły się w spadki.
S&P500, który rósł o ponad 1%, zakończył dzień spadkiem o niemal 1%. Złoto
pozbierało się po postfedowskim cofnięciu i zyskało ponad 3%. Na
rynku walutowym frank szwajcarski umocnił się wobec euro i dolara, w Polsce
podnosząc cenę helweckiej waluty powyżej 3,92 zł, czyli najwyższego poziomu od
kwietnia 2017.
Ale najsilniejsze spadki dotknęły rynki
surowcowe. Pallad szedł w dół o blisko 6%. Ropa Brent została przeceniona o
5%, do 61,05 USD za baryłkę. Amerykańska ropa WTI zniżkowała o 6,1%, do
54,33 USD za baryłkę. To jasny sygnał, że świat lęka się eskalacji wojny
handlowej między USA a ChRL. Wojny, której stawką jest nie tylko podtrzymanie światowej
koniunktury gospodarczej, ale też przyszłość procesów globalizacyjnych.
Jeśli prezydent Trump dalej będzie
wymachiwał celniczą szabelką przed Chińczykami, to giełdowej hossie mogą nie
pomóc nawet „asekuracyjne” cięcia stóp procentowych, jakie dzień
wcześniej zaserwowała Rezerwa Federalna.
W środę negocjatorzy handlowi z ChRL i USA spotkali się w Szanghaju po
serii innych wpisów prezydenta na Twitterze, w których oskarżył on Chiny
o niewywiązywanie się z obietnic i próbę zmiany zapisów umowy na swoją
korzyść. Rozmowy zakończyły się 40 minut przed planowanym
czasem, a żadna ze stron nie skomentowała jego przebiegu ani
osiągniętych postępów. Amerykańska delegacja wyjechała.Takie rozstrzygnięcia sugerują, że szanse na rychłe zawarcie umowy handlowej zamiast rosnąć, maleją.
Przejawem tych obaw jest też zachowanie
rynku długu. W czwartek rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich spadła do
1,88% i osiągnęła najniższy poziom od dnia wyboru Donalda Trumpa na prezydenta
USA. W ten sposób odparował cały entuzjazm rynków wywołany przez Republikanina
w pierwszej części jego kadencji, gdy realizował program deregulacji i obniżek podatków.
Krzysztof Kolany