Kurs euro poniżej 4,28 zł. Dolar, funt i frank tanieją

Michał Żuławiński

Złoty ustabilizuje się wobec euro w okolicach 4,28 i będzie pozostawać pod wpływem czynników globalnych – uważają ekonomiści. Ich zdaniem rentowności 2-letnich SPW mogą wzrosnąć do 1,68 proc.

Po 10.00 kurs euro kształtuje się poniżej 4,28 zł. Kurs dolara oddala się od szczytów i spada poniżej 4,80 zł. Spadają także kurs funta (4,82 zł) oraz kurs franka szwajcarskiego (poniżej 4,83 zł). Na EUR/USD obserwujemy kontynuację ruchu w górę, do 1,127 USD. 

„W środę nie należy oczekiwać większych zmian na krajowym rynku walutowym. Złoty nadal pozostawać będzie pod wpływem czynników globalnych z EUR/PLN w okolicach 4,28” – napisała strateg rynku walutowego PKO BP Joanna Bachert.

Prezes Rezerwy Federalnej Jerome Powell powiedział we wtorek, że Fed będzie podejmował odpowiednie działania, by podtrzymać ekspansję gospodarczą, w obliczu narastających napięć w handlu międzynarodowym.

„Słowa J. Powella (…), które uznano za dopuszczenie przez prezesa Fed obniżek stóp, nie przełożyły się na większy ruch eurodolara. Powinny one jednak rzutować na osłabianie dolara w najbliższych dniach” – napisali w porannym raporcie ekonomiści mBanku.

„(…) Tyle wystarczyło, aby katapultować rynki akcji w górę, jednocześnie osłabiając zauważalnie amerykańskiego dolara. Fed musi być jednak ostrożny. W przeszłości już trzykrotnie rozpoczęcie cyklu obniżek stóp było dla światowych rynków +pocałunkiem śmierci+, gdyż w kilka miesięcy od pierwszej obniżki następowała recesja. Teraz rynek oczekuje przynajmniej trzech obniżek stóp procentowych do końca 2020 roku” – napisał główny ekonomista XTB Przemysław Kwiecień.

W środę zakończy się posiedzenie RPP. Z konsensusu PAP Biznes wynika, że spośród 20 ankietowanych ośrodków analitycznych, wszystkie spodziewają się utrzymania obecnego poziomu referencyjnej stopy procentowej na poziomie 1,5 proc., a 14 z 20 oczekuje, że stabilizacja stóp procentowych potrwa do końca 2020 roku.

„Podczas konferencji prasowej, po wtorkowo-środowym posiedzeniu decyzyjnym RPP, nadal wyraźnie sprzeciwiać się podwyżce stóp w najbliższych latach będzie zapewne prezes A. Glapiński. Niemniej, jastrzębi członkowie Rady mogą podkreślać czynniki, które w średnim okresie powinny przyczynić się do wyższej inflacji, niż wskazują aktualne prognozy i utrzymywać, że jeśli realizacja celu NBP zostałaby zagrożona uzasadnione będzie rozważenie podwyższenia stóp procentowych w kolejnych kwartałach” – napisała Joanna Bachert.

„Ważnym wątkiem dyskusji będzie także kwestia wzrostu cen energii dla gospodarstw domowych w przyszłym roku oraz skutki deklaracji Ministerstwo Energii o urynkowieniu cen dla przedsiębiorstw w drugiej połowie roku. Zmiana w naszej ocenie przyniesie presję kosztową, która podwyższy inflację bazową i w mniejszym stopniu ceny żywności w 2020” – napisali w porannym komentarzu ekonomiści ING Banku Śląskiego.

RYNEK DŁUGU

„Wycena SPW po przyspieszonym wzroście cen w ubiegłym tygodniu obecnie poszukuje punktu równowagi. Wiele na to wskazuje, iż takim tymczasowym poziomem może być bariera 2,62 proc. w przypadku 10-latki i 1,68 proc. dla krótkiego końca krzywej” – podali ekonomiści Millennium Banku.

Na rynkach bazowych bez większych zmian. Rentowność amerykańskich 10-letnich obligacji wynosi 2,105 proc., a niemieckich -0,221 proc.

(PAP Biznes)

maq/ osz/