Connect with us
img

Super News

Ceny srebra wystrzeliły w górę

Ceny srebra wystrzeliły w górę

WIADOMOŚCI FINANSOWE

Ceny srebra wystrzeliły w górę

[ad_1]

Jeszcze w połowie czerwca pisaliśmy, że „nikt
nie chce taniego srebra”
. Dwa i pół miesiąca później biały metal stał się
jednym z najbardziej rozgrzanych aktywów, a jego notowania dotarły do
najwyższych poziomów od ponad dwóch lat.

To niesamowite, jak szybko potrafi się odwrócić rynkowy
sentyment. Pod koniec maja dolarowe notowania srebra znajdowały się blisko
najniższych poziomów od dekady i wydawało się, że lada moment mogą ponownie
testować dno wielkiej bessy z lat 2011-15. Nawet w relacji do niezbyt drogiego
wówczas złota srebro było wyraźnie niedowartościowane. Parytet złoto-srebro
przekroczył 90, osiągając najwyższy poziom od 26 lat.

Trzy miesiące później wszystko wygląda inaczej. We wtorek
wieczorem uncja srebra byłą wyceniana na 18,31 dolarów, czyli o prawie 3% wyżej
niż dzień wcześniej.  W trzy miesiące
biały metal podrożał o ponad 28% i osiągnął najwyższe ceny od  kwietnia 2017 roku. I wciąż nie jest zbyt
drogi w relacji do złota, którego jedna uncja warta jest obecnie niespełna 85
uncji srebra. To wciąż poziom zdecydowanie wyższy od średniej z ostatnich 20
lat.

Srebro ze względu na swą niską cenę nominalną bywa niezbyt
przychylnie nazywane „złotem dla ubogich”. I zwykle jest nieco opóźnione w
hossie względem złota. Za to gdy już „odpali”, to rośnie znacznie dynamiczniej
od swego królewskiego kuzyna. Spada zresztą też znacznie szybciej i przy
większej zmienności. Jest to metal bardziej „dziki” i nieprzewidywalny.

Tegoroczna zwyżka notowań srebra to więc przede wszystkim
pochodna wyższych cen złota i odreagowanie ekstremalnego niedowartościowania
białego metalu. Problem w tym, że ta wakacyjna zwyżka wydaje się nieco zbyt
pochopna i być może nieco już przesadzona. Rynki metali szlachetnych przeszły w
stan wyraźnego wykupienia. Kursy złota i srebra są podbijane przez gorący,
spekulacyjny kapitał, który ma w zwyczaju odpływać równie szybko jak napływać.

W przypadku srebra sytuacja jest tym bardziej kłopotliwa, że
od dekad jest to już zwykły metal przemysłowy, a nie monetarny (jak złoto). A
tymczasem pogłębiająca się inwersja krzywej terminowej zdradza zbliżanie się
recesji do Stanów Zjednoczonych. Recesja prawdopodobnie trwa już w Niemczech,
Wielkiej Brytanii, a Włochy notują zerowy wzrost gospodarczy. Jeśli więc srebro
nie chce podzielić losu miedzi (notowanej najniżej od 2 lat), to po stronie
popytu muszą stawić się karne hufce inwestorów dysponujących głębokimi
kieszeniami.

Krzysztof Kolany

Źródło:



[ad_2]

Source link

Continue Reading
You may also like...
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

More in WIADOMOŚCI FINANSOWE

To Top
error: Content is protected !!