Connect with us
img

Super News

Walutowe hipoteki – rzadkie, ale wciąż dostępne

Walutowe hipoteki – rzadkie, ale wciąż dostępne

WIADOMOŚCI FINANSOWE

Walutowe hipoteki – rzadkie, ale wciąż dostępne

Miniony rok zakończył się najwyższym udziałem rynkowym walutowych kredytów mieszkaniowych od sześciu lat. Sprawdzamy, czy wspomniana sytuacja może niepokoić.

Jeszcze dziesięć lat temu walutowe kredyty mieszkaniowe stanowiły ważny element w ofercie krajowych banków. Nieco wcześniej (w III kw. 2008 r.) odnotowano historyczny rekord. Wtedy udział rynkowy nowych kredytów walutowych osiągnął zawrotny poziom 80%. Obecnie takie wyniki wydają się wręcz nierealne. Warto jednak odnotować, że 2018 r. zakończył się największym od sześciu lat udziałem kredytów mieszkaniowych w walutach obcych. Właśnie dlatego eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili przyjrzeć się sprzedaży hipotek rozliczanych w innych walutach niż rodzimy złoty. Niestety takie najnowsze kredyty walutowe nie są zbyt dobrze spłacane.

Restrykcje KNF z 2014 roku zmieniły już niewiele…

Informacje dotyczące udziału walutowych kredytów mieszkaniowych w rynku warto przeanalizować z nieco szerszej perspektywy. Umożliwia to poniższy wykres i poniższa tabela. Wykres prezentuje sytuację rynkową z lat 2008-2013. Natomiast w tabeli eksperci portalu RynekPierwotny.pl uwzględnili okres od 2014 r. do 2018 r. Oprócz udziału nowych kredytów mieszkaniowych w poszczególnych walutach (PLN, CHF, EUR oraz innych), został obliczony również łączny odsetek nowych „niezłotówkowych” umów. W 2010 r. taki sumaryczny udział kredytów walutowych wynosił jeszcze ok. 25% (głównie dzięki umowom w euro).

Zmiany struktury walutowej nowych kredytów mieszkaniowych (2014-18 r.)

Rok

Udział kredytów rozliczanych w:

Łączny udział nowych kredytów rozliczanych w walutach obcych

PLN

CHF

EUR

Innych walutach

2014

99,28%

0,01%

0,57%

0,15%

0,73%

2015

98,45%

0,05%

1,04%

0,46%

1,55%

2016

98,37%

0,05%

1,07%

0,51%

1,63%

2017

98,86%

0,03%

0,75%

0,36%

1,14%

2018

98,35%

0,01%

1,12%

0,52%

1,65%

Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Centrum AMRON/RynekPierwotny.pl

Radykalne spadki analizowanej wartości miały miejsce w 2012 r. (do ok. 6%) oraz 2013 r. (do ok. 1%). Zestawienie dobrze pokazuje, że wprowadzona przez KNF w lipcu 2014 r. zasada zgodności dochodu klienta z walutą kredytu mieszkaniowego nie wpłynęła już znacząco na rozkład walutowy nowych hipotek. To rozwiązanie wynikające z Rekomendacji S IV można traktować bardziej jako zabezpieczenie przed kolejnym wzrostem popularności kredytów w walutach innych niż złoty.

Informacje z tabeli wyraźnie wskazują, że po bardzo niskim wyniku odnotowanym w 2014 r. (łączny udział: 0,73%) rynek walutowych kredytów mieszkaniowych nieco się „odbił”. Miniony rok zakończył się sumarycznym udziałem walutowych hipotek wynoszącym 1,65%. Warto odnotować, że krajowe banki praktycznie nie udzielały kredytów mieszkaniowych rozliczanych we franku szwajcarskim. Pewną popularnością cieszyły się natomiast hipoteki rozliczane w euro (1,12%) oraz innych walutach – głównie funcie brytyjskim (0,52%).

Możnaprzypuszczać, że część osób zaciągających „funtowe” i „eurowe” kredytymieszkaniowe stanowią rodzimi emigranci zarobkowi podejmujący jakąś inwestycjęmieszkaniową w ojczystym kraju. Jak wskazują eksperci portalu RynekPierwotny.pl,przykładem mogą być mieszkańcy zachodniej Polski, którzy pomimo pracy wNiemczech postanowili kupić lub wybudować lokum znajdujące się po polskiejstronie granicy. W takiej sytuacji kredyt udzielony przez polski bank stanowijedyne rozwiązanie. Bankowcy na ogół nie chcą bowiem finansować mieszkańznajdujących się w innym kraju.

Najnowsze kredyty walutowe nie są spłacane najlepiej

Udział rynkowy nowych kredytów walutowych wynoszący ok. 1,7% (2018 r.) może sugerować, że kwestię takich hipotek powinniśmy zupełnie bagatelizować. Najnowsze dane Komisji Nadzoru Finansowego prowadzą jednak do innych wniosków. KNF niedawno podał informacje na temat spłacalności kredytów mieszkaniowych z najnowszych roczników. Wartościowy udział takich zagrożonych hipotek wedle roku podpisania umowy wynosi:

  • 2015 r. – 0,8% (kredyty w PLN), 1,8% (kredyty w walutach obcych)
  • 2016 r. – 0,4% (kredyty w PLN), 1,6% (kredyty w walutach obcych)
  • 2017 r. – 0,2% (kredyty w PLN), 3,2% (kredyty w walutach obcych)
  • 2018 r. – 0,1% (kredyty w PLN), 2,1% (kredyty w walutach obcych)

Znaczna różnica spłacalności na niekorzyść najnowszych kredytów walutowych podpowiada, że nadzór finansowy powinien mieć na oku takie hipoteki. Ich nie najlepsza spłacalność po części wynika z faktu, że do nowego portfela walutowego zaliczono również zrestrukturyzowane kredyty z lat poprzedniego boomu hipotecznego. Chodzi przede wszystkim o zobowiązania rozliczane we franku szwajcarskim, których posiadacze doszli do porozumienia z bankiem.

Andrzej Prajsnar

Source link

Continue Reading
You may also like...
Click to comment

Leave a Reply

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

More in WIADOMOŚCI FINANSOWE

To Top
error: Content is protected !!