WIADOMOŚCI FINANSOWE
Prezes NBP osłabił złotego. Kurs euro pozostał w konsolidacji
2021-09-10 09:26publikacja2021-09-10 09:26Podziel sięfot. Lanski / / ShutterstockCzwartkowe występy prezesa NBP Adama Glapińskiego
przyczyniły się do wzrostu kursu euro i osłabienia złotego. Patrząc w średniej
perspektywie wszystko pozostało bez zmian – „wakacyjne” pasmo wahań pozostało
aktualne.
– Na negatywne szoki podażowe bank centralny nie powinien
reagować podwyższeniem stóp procentowych. To byłby szkolny błąd prowadzący
jedynie do obniżenia wzrostu gospodarczego, albo nawet do stłumienia wzrostu.
Ci, którzy namawiają do podniesienia stóp, chcą, abyśmy mieli stagnację – powiedział
prezes NBP podczas czwartkowej konferencji prasowej. W ten sposób Adam Glapiński
po raz kolejny odciął się od rynkowych spekulacji dotyczących podwyżki stóp
procentowych. W efekcie przeszło 5-procentowej inflacji CPI wciąż będzie
towarzyszyć niemal zerowa stopa referencyjna NBP.
Podczas czwartkowej konferencji szefa NBP kurs euro poszedł
w górę o mniej więcej grosz, dokładając do tego wzrost o ok. dwa grosze
wygenerowany przed południem. W piątek rano kurs euro
kształtował się na poziomie 4,5441 zł, a więc o ponad pół grosza wyżej niż w
czwartek wieczorem.
W ten sposób notowania pary euro-złoty powróciły do środka
przedziału konsolidacji, w którym utrzymują się od niemal trzech miesięcy. Jest
to przedział 4,50-4,60 zł. Jeszcze w drugiej połowie sierpnia rynek testował
górne ograniczenie tego kanału. A na początku września pod wpływem danych o
bardzo wysokiej inflacji CPI przetestowano poziom 4,50 zł.
Tymczasem na globalnym rynku walutowym bez większego echa
przeszła decyzja Europejskiego Banku Centralnego o ograniczeniu
pandemicznego programu skupu obligacji skarbowych (PEPP). Kurs euro do dolara pozostał stabilny. Na polskim rynku
dolar w piątek rano był wyceniany na 3,8412 zł.
Frank szwajcarski kosztował 4,19 zł po tym, jak dzień
wcześniej podrożał aż o 4 grosze. Na ten efekt złożyło się zarówno osłabienie
złotego jak i wyraźny spadek kursu EUR/CHF (czyli umocnienie franka wobec
euro). Funt brytyjski był notowany po ponad 5,32 zł, czyli o prawie dwa grosze
wyżej niż dzień wcześniej.
KKŹródło:
Podziel się
Tematy