Connect with us
img

Super News

Kropiwnicki, członek RPP: Deficyt budżetu państwa mógłby być wyższy, NBP może wspierać wzrost działaniami kursowymi

Kropiwnicki, członek RPP: Deficyt budżetu państwa mógłby być wyższy, NBP może wspierać wzrost działaniami kursowymi

WIADOMOŚCI FINANSOWE

Kropiwnicki, członek RPP: Deficyt budżetu państwa mógłby być wyższy, NBP może wspierać wzrost działaniami kursowymi

2021-01-04 14:54publikacja2021-01-04 14:54Podziel sięfot. Filip Błażejowski / FORUMDeficyt budżetu państwa nie budzi niepokoju i mógłby być nawet wyższy, a zarząd NBP mógłby wspierać wzrost gospodarczy działaniami w zakresie polityki kursowej i wspierania eksportu – napisał w poniedziałek na swoim blogu członek RPP Jerzy Kropiwnicki.
„Recesja w minionym roku 2020 była faktem. Groźba jej trwania lub pogłębienia realnie istnieje. Ograniczenia społeczne związane z pandemią i wynikający z nich +lockdown+ większości punktów sprzedaży dóbr i świadczenia usług, hamują wzrost gospodarczy. Deficyt budżetu (umiarkowany nawet wg kryteriów Układu z Maastricht) nie budzi niepokoju. Moim zdaniem mógłby być nawet większy” – napisał Kropiwnicki.
„Nie podzielam obaw dotyczących skutków deficytu budżetowego i długu budżetowego. Przeciwnie – uważam, że w aktualnej sytuacji mógłby on być nawet wyższy. Priorytetowym celem jest niedopuszczenie do głębokiej recesji gospodarczej i masowego bezrobocia. A inflacja? To zadanie polityki pieniężnej prowadzonej przez Radę Polityki Pieniężnej (w zakresie wysokości stóp procentowych). Zarząd NBP mógłby wspierać wzrost działaniami w zakresie polityki kursu dewizowego i wspierania eksportu polskich dóbr i usług” – dodał.
Sejm uchwalił w połowie grudnia ustawę budżetową na 2021 rok, z deficytem na koniec roku w wysokości 82,3 mld zł.
Wiceminister finansów Sebastian Skuza powiedział 22 grudnia, że deficyt budżetu na koniec 2020 r. będzie prawdopodobnie niższy niż 100 mld zł wobec 109,3 mld zł założonych w ustawie na 2020 r.
Kropiwnicki ocenił w poniedziałek, że istnieje „groźba inflacji”, co wynika nie tylko ze wzrostu popytu zwiększonego deficytem budżetowym, ale także ze wzrostu kosztów utrzymania w wyniku wzrostu cen administrowanych (opłata mocowa, cukrowa, inne ceny regulowane przez rząd lub samorządy).
„Podnoszą one koszty utrzymania i reprezentują przejawy tzw. inflacji kosztowej. Oczywiście wpływ na nią będzie miała także podwyżka płacy minimalnej oraz wszystkie świadczenia tzw. +Tarczy+” – dodał. (PAP Biznes)
tus/ osz/Źródło:PAP Biznes

Podziel się
Tematy


Source link

Continue Reading
You may also like...

More in WIADOMOŚCI FINANSOWE

To Top
error: Content is protected !!