WIADOMOŚCI FINANSOWE
„Efekt wielkanocny” w statystykach sprzedaży detalicznej
[ad_1]
Krzysztof Kolany
Statystyki marcowej sprzedaży detalicznej okazały się wyraźnie słabsze od oczekiwań ekonomistów. Przy interpretacji tych danych warto jednak wziąć poprawkę na wpływ ruchomych świąt Wielkanocnych.
Sprzedaż detaliczna liczona w cenach bieżących w marcu była tylko o 3,1% wyższa niż przed rokiem – poinformował Główny Urząd Statystyczny. To najniższy wzrost sprzedaży detalicznej od trzech lat. Ekonomiści spodziewali się wzrostu o 3,9%. W lutym obroty sklepów zwiększyły się o 6,5% rdr.
Licząc w cenach stałych – czyli po uwzględnieniu inflacji cenowej – ukształtowała się na poziomie o 13,5% wyższym niż w lutym oraz o 1,8% wyższym niż w marcu 2018 roku. Mizerny wzrost w relacji rok do roku w znacznej mierze był spowodowany przesunięciem Wielkanocy, która rok temu wypadła już 1 kwietnia. Zatem wielkanocne zakupy Polacy robili jeszcze marcu, podbijając zeszłoroczną bazę.W tym roku efekty wielkanocnej konsumpcji zobaczymy w raporcie o sprzedaży detalicznej za kwiecień.
Wielkanocny trop potwierdzają statystyki sprzedaży w kategorii „żywność i napoje bezalkoholowe”, gdzie w cenach stałych odnotowano spadek o 10,4% rdr. Mocno wzrosła za to sprzedaż dóbr trwałego użytku – sprzedaż samochodów była o 11,3% wyższa niż przed rokiem, z kolei w kategorii „meble, rtv i agd” odnotowano wzrost aż o 20,5% rdr.
Czynnikiem dodatkowo komplikującym analizę raportów zesprzedaży detalicznej jest postępujący zakaz niedzielnego handlu. Od 1 styczniapraca w handlu dozwolona jest tylko w jedną niedzielę w miesiącu, co zmniejszaliczbę dni handlowych i zgodnie z wyliczeniami ekonomistów Credit Agricole przekłada się na niższe statystyki sprzedaży detalicznej.
„Pozostała sprzedaż detaliczna w niewyspecjalizowanychsklepach” – w której to kategorii GUS umieszcza m.in. zakupy dokonywane w sklepachwielkopowierzchniowych – nie ucierpiała jednak aż tak mocno. Spadek obrotów wtej kategorii (w cenach stałych) wyniósł tylko 1,3% rdr.
Publikacja raportu o sprzedaży detalicznych kończy serię marcowych danych makroekonomicznych z polskiej gospodarki. Jeszcze przed świętami poznaliśmy statystyki z rynku pracy, w których zaskoczył wolniejszy od oczekiwań wzrost wynagrodzeń. Jeszcze bardziej – i tym razem pozytywnie – zaskoczyły dane z przemysłu, gdzie wzrost produkcji ponownie przekroczył oczekiwania ekonomistów i to pomimo wciąż bardzo słabych odczytów PMI.